VII Dyktando Miejskie za nami | Urząd Miejski w Świebodzicach

Dzisiaj jest: r. Imieniny:

MAPA STRONY PRZEJDŹ DO TREŚCI bip
klawiatura i myszka
E-Urząd
Zdjęcie urzędu
Miasto i Gmina
Zdjęcie z lotu ptaka na tereny inwestycyjne
Inwestycje
Zdjęcie murów
Turystyka

Aktualności

Tablica z napisem 	
VII Świebodzickie DYKTANDO O Pióro BURMISTRZA Świebodzic

VII Dyktando Miejskie za nami

Opublikowano: 30-11-2018
W dniu 29 listopada w Publicznej Szkole Integracyjnej odbyło się Dyktando Miejskie o Pióro Burmistrza Miasta Świebodzic Pawła Ozgi. Uczestników dyktanda i zaproszonych gości powitała dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej Integracyjnej Magdalena Stąpor wraz z posłem na Sejm RP Ireneuszem Zyską. W dyktandzie uczestniczył także burmistrz miasta Świebodzice Paweł Ozga.

Tegoroczne dyktando nie należało do prostych, tekst pisany był wierszem, stylizowany na fragment Pana Tadeusza, nawiązujący do setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

 

To już siódma edycja tego wydarzenia, które cieszy się coraz większym zainteresowaniem. W tym roku w dyktandzie uczestniczyły 63 osoby. Nagrody oraz dyplomy zwycięzcom wręczył burmistrz miasta Świebodzice Paweł Ozga oraz gospodyni tego wydarzenia Magdalena Stąpor.

 

Wśród zaproszonych gości byli: kierownik Wydziału Edukacji i Spraw Społecznych Zofia Choińska, dyrektorzy placówek oświatowych: Teresa Walczak-Jusiel, Dorota Uzar, Dorota Ciołek, Elwira Kirklo-Rusek, Waldemar Grochowski, ponadto prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Urszula Kruczek, a także Małgorzata Grudzińska dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej.

 

Prace oceniało jury w składzie: Małgorzata Chojda-Ozga, Marta Grylewicz-Kędzia, Małgorzata Krzan, Halina Serafin, Agnieszka Kiryczuk.



Laureaci dyktanda:

 

Osoby dorosłe:

  • 1 miejsce: Mieczysław Sowiński,
  • 2 miejsce: Jarosław Graca,
  • 3 miejsce: Małgorzata Grudzińska

Młodzież:
  • I miejsce: Zuzanna Pytlak,
  • II miejsce: Weronika Kobos,
  • III miejsce: Adam Bydłowski

 

Wydział Promocji UM

 

 

Tekst dyktanda

 

VII DYKTANDO MIESKIE
O PIÓRO BURMISTRZA ŚWIEBODZIC PAWŁA OZGI

 

Dla miłośników „Pana Tadeusza”

 

Wonczas to w Soplicowie, z nagła i znienacka,

Wychynął ów arcyspór: kto zbezcześcił Jacka

Pamięć. Byłżebyli to ten chłystek nad chłystki,

Urwipołeć, drapichrust, co kamienne listki

Obłupywał już ongiś z grobowca Sopliców,

Niecierpiący historii ani klechd rodziców

O- jak mówił- rzekomych zasługach praprzodków;

Zgniłozielony z zewnątrz, a nie lepszy w środku,

Słowem: hrabicz Onufry, nieopodal w domku

Jątrzący.

A nie byłbyż to któryś z potomków

Niedowarzonej pary zaprzańca i gąski,

Co pół służąc, pół wietrząc, w półlegalne związki

Weszli, zgrai najeźdźców, donosząc nie z rzadka,

Aż raz-dwa przyłapani, nie chcąc do ostatka

Wydać swych mocodawców, skończyli nie lepiej

Niż owe fajansowe figurynki w sklepie

Gdzieś w Azyi, gdzie słoń raz poruszył półkami,

 

Stąd i zowąd strącając, tak że skorupami

Stały się . Z tego czasu ten aforyzm znany

Że się ktoś rusza jak słoń w składzie porcelany.

A była też partyja takich, co z zarania

Sporu o czym haniebny oskarżała drania

Kiedy niekiedy z wolna, a czasem w pośpiechu

Miażdzącego prapuszczę, a wśród innych grzechów,

Mającego w sumieniu swym pożogę wioski

Nieodległej, gdzie tylko jakimś cudem Boskim

Nieszczęśliwi wieśniacy uszli wtedy w cale.

Tacy to nieszlachetni trzej byli rywale

Podejrzani.

Zwołano naprędce naradę,

która by osądziła tę haniebną zdradę

I znalazła winnego. Zeszli się pospołu

I zasiedli chcąc nie chcąc u wspólnego stołu

Horeszkowie, Soplice i cały zaścianek

Po półtrzeciej godziny, wyszedłszy na ganek,

Syn Tadeusza, Hiacynt, ozwał się w te słowa […]

[Tu rękopis się urywa].

 

Źródło : Wielki słownik ortograficzny języka polskiego pod red. prof. Andrzeja Markowskiego

Wybór: Justyna Gąsior i Jolanta Bieniasz

 

Autor: Urząd Miejski w Świebodzicach

Liczba wyświetleń: 3952

Powrót